Clock Tower 3 – klasyczny horror w starym stylu

12 wrz, 2022

Clock Tower 3 to klasyczny survival horror od Capcom, który został już dzisiaj trochę zapomniany. Bardzo niesłusznie, bowiem to solidny tytuł, który przestrzega wszystkich „zasad” survival horrorów, a przy tym odznacza się rozgrywką pozbawioną zbytnich archaizmów (mimo ponad 20 lat na karku) i ciekawą oprawą o lekko artystycznym wydźwięku.

clock tower 3

Gra jest trzecią częścią serii o tym samym tytule, jednakże nie ma tu zbyt dużo elementów nawiązujących do poprzedników. Zarówno fabularnie i pod względem mechaniki. Clock Tower 3 to także pierwszy Clock Tower, za który odpowiedzialne jest Capcom. Co widać, bowiem gra garściami wydaje się czerpać ze starszych odsłon serii Resident Evil; zwłaszcza w kwestii mechaniki sterowania i ogólnej stylistyki.

clock tower 3 Alyssa

Clock Tower 3 niczym sen na jawie

Gra opowiada historię Alyssi Hamilton, niepozornej nastolatki mieszkającej w szkole z internatem. Wszystko zaczyna się, gdy Alyssa otrzymuje list od swojej matki, w którym ta prosi ją o znalezienie schronienia i trzymanie się z dala od domu rodzinnego. Oczywiście Alyssa robi coś zupełnie odwrotnego i wraca do domu w poszukiwaniu matki. Zamiast niej, zastaje tam tajemniczego jegomościa, który wydaje się mieć coś wspólnego ze zniknięciem rodzicielki. Tak rozpoczyna się historia, wyjęta niczym wprost z sennego koszmaru.

May Panist murdered

Clock Tower 3 to survival horror w pełnym tego słowa znaczeniu. Alyssa jest niemal całkowicie bezbronna, toteż prawie wszystkie starcia z niebezpiecznymi jegomościami polegają na ucieczce i szukaniu kryjówki. Jesteśmy wyposażeni w butelkę z wodą święconą, która – rozlana na wroga – może czasowo ich unieruchomić. Utrzymuje to ciągłą atmosferę niepokoju, która jest zmyślnie dozowana i utrzymywana na odpowiednim poziomie. Clock Tower 3 to survival horror taki, jaki powinien być.

Alyssa Panic

Clock Tower 3 nie stroni od brutalności

Gra jest pełna wszechobecnej brutalności; świeże miejsca zbrodni, niespokojne duchy tragicznie zmarłych osób i sceny morderstw – to coś, na co w grze natkniemy się dosyć często. Może współczesnego gracza, przyzwyczajonego do dużego foto realizmu, nie będzie to tak mocno uderzać – ale brutalne sceny zabójstw w Clock Tower 3 przedstawiane są w bardzo bezpośredni sposób, co momentami robi wrażenie. W czasie przemierzania świata gry często natkniemy się na świeże miejsca zbrodni, z błąkającymi się po nich niespokojnymi duszami. Naszym zadaniem będzie odnalezienie przedmiotu, który wiąże duszę z miejscem śmierci i oddanie go zmarłemu.

brutalny gameplay

Historia fabularna może się wydawać trochę chaotyczna – bardzo szybko przeskakujemy z wątku zaginionej matki, do sprawy seryjnych morderstw. Jednak taka konstrukcja wychodzi grze na plus, bowiem całość skutecznie buduje wrażenie jednego, wielkiego koszmaru sennego, w którym chaotycznie przeplatają się mroczne wątki. Chaotyczna jest też trochę stylistyka świata gry. Chaotyczna, choć klimatyczna. Generalnie wszystko wskazuje, że akcja dzieje się w bombardowanym Londynie w latach 40 XX wieku, jednak okazjonalnie natkniemy się na stojący na biurku komputer; co niejako współgra z budowanym klimatem koszmarnego snu, gdzie nie wiadomo co jest iluzją.

clock tower 3

„Stara szkoła” robienia gier

W Clock Tower 3 gra się bardzo dobrze, tytuł wciąga tajemniczymi wątkami i nie pozwala oderwać się od telewizora. Warto wspomnieć, że mamy tu do czynienia ze „starą szkołą” robienia gier, kiedy to gracz nie był prowadzony za rączkę – jak ma to miejsce we współczesnych tytułach. Trzeba eksplorować, czytać i uważnie się rozglądać, bowiem bez odpowiedniego zwracania uwagi na drobne wskazówki, dość szybko zabłądzimy i nie będziemy w stanie pchnąć historii do przodu. Takie podejście do konstrukcji rozgrywki wychodzi grze na plus – bowiem jest dużo bardziej immersyjne, niż gdyby gra miała na każdym kroku podpowiadać nam, jakiego przedmiotu użyć i jaką ścieżką podążyć.

clock tower 3

Mimo ponad 20 lat na karku, Clock Tower 3 wciąż wygląda bardzo przyzwoicie, a obecne w grze mechaniki zestarzały się bardzo dobrze i wciąż są grywalne. Każdy miłośnik survival horrorów powinien sprawdzić ten tytuł od Capcom; to pozycja, pod wieloma względami unikalna. Nie znajdziemy dużo podobnych gier.

Michał Krajka

Michał Krajka

Nałogowy gracz. Miłośnik japońskich horrorów, Grand Theft Auto Vice City i PlayStation 2. Założyciel GameSouls.pl.

Prześlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie

Hiveswap: Act 1

Hiveswap: Act 1

Platformy: PC / Producent: WhatPumpkinGames Wersja...

Najlepsze Biurko Gamingowe – Co Wybrać

Najlepsze Biurko Gamingowe – Co Wybrać

Rozpoczynanie przygody z profesjonalnym graniem, streamowaniem, czy też po prostu dłuższym przebywaniem przed komputerem, to coś, na co warto się przygotować. Wiadomo, że wielką rolę gra tutaj odpowiedni sprzęt, natomiast nie jest to jedyny aspekt, na który zwraca się...

Mody do Left 4 Dead 2, które warto sprawdzić

Mody do Left 4 Dead 2, które warto sprawdzić

Połowa siły dzisiejszego Left 4 Dead 2 tkwi w modyfikacjach, jakie możemy zainstalować do gry. Z tej okazji przygotowaliśmy krótki przegląd, w którym przedstawimy ciekawe mody do Left 4 Dead 2, które warto zainstalować. Steam Workshop może pochwalić się tysiącami...

Enlisted [CPP] Many GEOs